I znów początek. Trochę szkoda mi poprzedniego blogu. Nie przeniosłam go, Mam nadzieję, że uda mi się tutaj odnaleźć wszystkie moje zaprzyjaźnione blogi. Zobaczymy.
Ewo, jak się cieszę! Szkoda, że nie przeniosłaś starych wpisów, ale i tak najważniejsze jest, że jesteś 😊 już linkuję i będę zaglądać. mam nadzieję, że dobrze się tu poczujesz, życzę 🌷
Ikroopko, a ja czuję taką radość, jakbym po latach spotkała Cię w centrum Nowego Yorku:) Trudno mi się tu odnaleźć. Szkoda mi poprzedniego blogu, może spróbuję go jakoś stopniowo tutaj przenosić.
Chordad, możesz napisać coś więcej?! Zaglądałam tu od czasu do czasu z nadzieją, że Ewa się odezwie, a tu taka zła wiadomość. Bardzo Ewę lubiłam, przez cały okres blogowania na bloxie utrzymywałyśmy kontakt, niestety, platformę zlikwidowano i jakoś tak nasze drogi się rozeszły. Piszę to i wciąż nie wierzę, że Ewy nie ma, jest mi bardzo, bardzo przykro i smutno. To była przemiła, kulturalna, ciepła osoba, ktoś naprawdę bliski, choć niby tylko wirtualnie, zawsze będę Ją pamiętać. ikroopka@gazeta.pl
Mam 2 dzieci i ciężko odejść stąd. Kocham ich mocno. Sama nie pamiętam co działo się przez 5 lat.. Zastanawiam się wciąż od kogo jestem, całe życie w kłamstwie.
Ewo, jak się cieszę! Szkoda, że nie przeniosłaś starych wpisów, ale i tak najważniejsze jest, że jesteś 😊 już linkuję i będę zaglądać. mam nadzieję, że dobrze się tu poczujesz, życzę 🌷
OdpowiedzUsuńIkroopko, a ja czuję taką radość, jakbym po latach spotkała Cię w centrum Nowego Yorku:)
OdpowiedzUsuńTrudno mi się tu odnaleźć. Szkoda mi poprzedniego blogu, może spróbuję go jakoś stopniowo tutaj przenosić.
Ewo😁
UsuńWiadomo, początki są trudne, ale za chwile poczujesz sie tu domowo, zobaczysz, a gdybyś potrzebowała jakiejś pomocy, to jestem do dyspozycji.
Ikroopko, dziękuję:)
UsuńDzień dobry! Własnie znalazłam... Jesteś tu?
OdpowiedzUsuńEwa niestety zmarła pod koniec 2020 roku...
UsuńChordad, możesz napisać coś więcej?! Zaglądałam tu od czasu do czasu z nadzieją, że Ewa się odezwie, a tu taka zła wiadomość. Bardzo Ewę lubiłam, przez cały okres blogowania na bloxie utrzymywałyśmy kontakt, niestety, platformę zlikwidowano i jakoś tak nasze drogi się rozeszły. Piszę to i wciąż nie wierzę, że Ewy nie ma, jest mi bardzo, bardzo przykro i smutno. To była przemiła, kulturalna, ciepła osoba, ktoś naprawdę bliski, choć niby tylko wirtualnie, zawsze będę Ją pamiętać.
Usuńikroopka@gazeta.pl
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMam 2 dzieci i ciężko odejść stąd. Kocham ich mocno. Sama nie pamiętam co działo się przez 5 lat.. Zastanawiam się wciąż od kogo jestem, całe życie w kłamstwie.
OdpowiedzUsuń